mój minimalizm — mieszkanie
Ze wszystkich rzeczy, o jakich chciałbym tu pisać, pisanie o minimalizmie przychodzi mi z największym trudem. Głównie przez fakt, że w dużej mierze są to przecież rzeczy oczywiste; każdy z nas wie, że lepiej mieć mniej niż borykać się z nadmiarem. Że łatwiej wybrać spośród niewielu opcji niż gdy ma
cudawianki 2019
Minęło już półtora roku, odkąd wróciłem do pisania, korzystając z platformy Patreon i jednocześnie pozwalając chętnym z Was na drobne płatności wymienianych za treści. Tylko dzięki temu Wy — nie–Patroni — możecie przeczytać tegoroczne cudawianki. Bo to właśnie dzięki tym wpłatom byłem w stanie poświęcić ponad 645 godzin swojego czasu na
follow–up
Jak co roku, przejrzałem artykuły z poprzednich lat, żeby sprawdzić na ile aktualne są opisy przedmiotów, które w nich umieszczałem. Zacznę od rzeczy najstarszych; kupiona jeszcze w 2015 roku klawiatura Logitech Keys–To–Go wciąż spełnia swoje zadanie. I choć przez pewien czas była niemal nieużywana (tj. wyłącznie podczas długich
Vortex Race 3
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w czerwcu 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Po wielu tygodniach rozważań kupiłem wreszcie klawiaturę. Zdecydowałem się na Vortex Race 3 — klawiaturę, która w zamyśle ma być tą jedyną (stąd rozmiar 75%). Na tyle niedużą,
Twelve South Compass Pro
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w lipcu 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy w styczniu decydowałem się na klawiaturę mechaniczną do iPada, wiedziałem, że będę chciał podstawkę do samego tabletu, żeby unieść go nieco wyżej — tylna krawędź klawiatury z
Paperlike 2, czyli iPad z matowym ekranem
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w styczniu 2020 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy trochę ponad dwa lata temu opisywałem w cudawiankach swojego iPada (Pro 10,5“), wspominałem, że jego największą wadą jest fakt, że ślady palców na ekranie są
Studio Neat Totebook
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w sierpniu 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Wiem, wiem, to tylko notesy, ale jednak — jak się okazuje — dla wielu z nas ma spore znaczenie, w czym piszemy i co ze sobą nosimy. A jako
The Theme System Journal (i Hobonichi)
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w styczniu 2020 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link możesz zobaczyć całość. Wielu z Was zna podcast Cortex, a tym samym pomysł jego twórców na wprowadzenie rocznych motywów. Każdy z prowadzących ma własną definicję czegoś takiego (a do tego
Peak Design Everyday Backpack v.2
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w styczniu 2020 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link możesz zobaczyć całość. Jeśli nie czytaliście mojego opisu wrażeń z używania pierwszej wersji tego plecaka, to proponuję zacząć od niej, bo poniższy tekst w dużej mierze bazuje na tym, co
Keychron K2
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w styczniu 2020 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link możesz zobaczyć całość. Publikacja poprzedniego tekstu o klawiaturze mechanicznej przyniosła mi dwa wnioski. Pierwszy dotyczył tego, że komentarz mojej Żony spodobał Wam się bardziej niż mój cały artykuł, a drugi
ElevationShelf i The Anchor
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w listopadzie 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Ostatnio na naszym forum (ale fajnie jest napisać coś takiego!) napisałem o zamówieniu z ElevationLab. Chcąc ułatwić sobie utrzymanie porządku na biurku, zamówiłem półkę ElevationShelf. Na dobrą
Synology MR2200ac
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. W ubiegłorocznych cudawiankach napisałem: u mnie Airporty wciąż spełniają swoje zadanie, więc za niczym się nawet nie rozglądam. Niedługo potem przestało to być jednak aktualne, przynajmniej w kontekście głównego routera u mnie, jakim
Synology DS1819+
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. O roli NASa u siebie pisałem ponad 4 lata temu (w „cudawiankach 2015”), opisując same początki tej przygody. W międzyczasie rosła jego przestrzeń (poprzez wymienianie dysków na większe) i rósł jego zakres obowiązków
Fellow Stagg EKG — pierwsze wrażenia
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w czerwcu 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy ponad półtora roku temu opisywałem tu swój czajnik Hario Buono, wspominałem o braku możliwości monitorowania temperatury (bez specjalnej pokrywki), do czego przywykłem w swoim „zwykłym” czajniku
Dyson V11 Absolute
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Odkurzacz w cudawiankach? Serio? Ano serio. Tak jakoś wyszło, że podczas obu spotkań z Patronami (i w Poznaniu, i w Warszawie) pojawiał się temat odkurzaczy. A że w międzyczasie i u mnie pojawiło
Fujifilm — seria X100
Prawdopodobnie większość z Was wie czego się spodziewać po artykule u mnie, ale tych, którzy być może nie wiedzą, czuję się w obowiązku uprzedzić, że to nie będzie recenzja sensu stricto. Nie fotografowałem ściany, żeby sprawdzać winietę, nie porównywałem szumu na zdjęciach zrobionych przy różnej czułości oraz nie przybliżałem zdjęć
Notion — bardzo pierwsze wrażenia
Przeczytałem ostatnio we własnym opisie środkowego progu tu, na Patreonie, że zamierzam publikować tu „swoje na bieżąco tworzone notatki do tekstów (…) lub po prostu nie są długimi, złożonymi artykułami, a raczej luźnymi przemyśleniami”, czego tak naprawdę do dziś nie robiłem. A właściwie do wczoraj, bo dziś publikuję to :)