akcesoria kawowe

mały update, 2021.08
Moi drodzy, dzisiejszy tekst to trochę „à propos piątku”, a trochę nie. Nie numeruję go więc jako kolejnego, choć chyba można uznać, że poniżej znajdziecie coś w rodzaju „à propos piątku — wydanie urlopowe”. Zapraszam. Dziś — siedząc przy restauracyjnym stoliku na zewnątrz i czując wyraźnie, że może to być jeden z

Asobu Cold Brew
(Pisząc poniższy artykuł, założyłem, że każdy wie, czym jest kawa cold brew, ale jeśli zrobiłem błąd, to wyjaśnię już tu; cold brew to kawa macerowana na zimno lub w temperaturze pokojowej. Nie ma więc mowy o żadnym parzeniu kawy, ale brak wysokiej temperatury wody należy nadrobić czasem całego procesu — w

Podsumowanie roku 2020
W ubiegłym roku zrobiłem coś podobnego w jednym z „à propos piątku”, tym razem chciałem to rozdzielić, żeby w przyszłości łatwiej móc do tego wracać. Poniższe zestawienie powstało dość spontanicznie, po całym dniu skręcania kuchni, gdy niebo za oknem rozświetlały fajerwerki tych, którzy zdecydowali się w ten osobliwy sposób świetować

Aeropress Go
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2020” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy pojawiły się pierwsze plotki o nowym Aeropressie — jednym z najpopularniejszych przyrządów do parzenia kawy „w drodze”, nikt chyba nie podejrzewał, że będzie chodziło o jego …mniejszą wersję. Nikt przecież nie narzekał, że

Fellow Prismo
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2020” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Choć tylko na chwilę, ponieważ razem z nowym zaparzaczem kupiłem nakładkę Fellow Prismo, która zastępuje oryginalne sitko. Producent reklamuje ją jako akcesorium, dzięki któremu można z Aeropressa uzyskać coś w rodzaju espresso (asekuracyjnie

Fellow Stagg EKG — pierwsze wrażenia
Poniższy artykuł — opublikowany pierwotnie w czerwcu 2019 roku — jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2019” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy ponad półtora roku temu opisywałem tu swój czajnik Hario Buono, wspominałem o braku możliwości monitorowania temperatury (bez specjalnej pokrywki), do czego przywykłem w swoim „zwykłym” czajniku

Comandante C40 Nitro–Blade (mk III)
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2018” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Z młynkiem Comandante sprawa u mnie jest dość zabawna. Albo wstydliwa. W ubiegłym roku, wspominając o swoim Porlexie mini (którego już wtedy używałem od kilku lat i w „cudawiankach” znalazł się bardziej w

Fellow Stagg Kettle
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2018” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. W ubiegłorocznych cudawiankach pisałem o swoim nowym czajniku–konewce — Hario Buono. Szybko stał się on nieodzownym elementem mojego kawowego „instrumentarium” i nie wyobrażam sobie powrotu do naczynia bez specjalnie wyprofilowanej wylewki. Na szczęście