aparaty
![](/content/images/size/w1384/2024/02/20240121.08.58.29.jpg)
Fujifilm X100V (i WCL-X100) po trzech latach używania
Wstęp Lada dzień miną trzy lata, odkąd zamieniłem jeden ze swoich ulubionych aparatów w historii — Fujifilm X100T — na …praktycznie taki sam, ale nowszy model. No dobra, nie tyle zamieniłem, co dokupiłem, bo jeśli ktoś z Was pamięta moją historię z X100T, to wie, że tamtego egzemplarza nie pozbyłbym się nigdy.
![](/content/images/size/w1384/2023/07/20230708.09.32.01.jpg)
Canon R3 + 28-70/2.0 — pierwsze wrażenia
Mam duże zaległości, wiem. Praktycznie w każdej materii związanej z powoli.blog, ale tym razem mam na myśli głównie wszystkie teksty dotyczące aparatów, których używam. Wszak nigdy jeszcze nie opisałem tu ani X100V (którego mam od ponad 2 lat), ani GFX-a (z tym samym stażem), ani obiektywu 35/1.4
![](/content/images/size/w1384/2023/06/20230609.17.25.40.jpg)
mały update, 2023.06
Tekst podobnej kategorii pojawił się tu już wcześniej; nie znajdziecie tu może żadnych solidnych konkretów, ale żeby nie zostawać Was z ciszą ze swojej strony, zdecydowałem się podzielić z Wami kilkoma wrażeniami i przemyśleniami z ostatnich tygodni. Niektóre z poniższych akapitów znajdą się pewnie w przyszłości w innych, bardziej dogłębnych
![](/content/images/size/w1384/2022/08/20210609.10.39.38-R6A_4334-1.jpg)
Fujifilm GFX 100S — przykładowe zdjęcia
Wczoraj przekroczyłem magiczną granicę 10000 zdjęć zrobionych swoim nowym aparatem. Sfotografowałem nim trzy śluby (na dobrą sprawę trzy i pół), cztery sesje rodzinne, dwie wizerunkowe i nawet jedną buduarową. Do tego cały czas obsługuję nim sąsiedzką restaurację, no i bez przerwy fotografuję nim także dla siebie. Wygląda więc na to,
![](/content/images/size/w1384/2022/12/20201230.09.42.55-DSCF0562..jpg)
Podsumowanie roku 2020
W ubiegłym roku zrobiłem coś podobnego w jednym z „à propos piątku”, tym razem chciałem to rozdzielić, żeby w przyszłości łatwiej móc do tego wracać. Poniższe zestawienie powstało dość spontanicznie, po całym dniu skręcania kuchni, gdy niebo za oknem rozświetlały fajerwerki tych, którzy zdecydowali się w ten osobliwy sposób świetować
![](/content/images/size/w1384/2022/12/20210429.11.10.40.jpg)
Fujifilm X-Pro 2
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2020” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Jako zagorzały przeciwnik zakupów dokonywanych pod wpływem impulsu, mam w swojej historii nabytki, które czekały na swoją kolej dosłownie latami. Zobaczcie zresztą sami; w swoich notatkach mam taki wpis w 5 stycznia 2017
![](/content/images/size/w1384/2022/10/20200220.13.57.14.jpg)
Fujifilm — seria X100
Prawdopodobnie większość z Was wie czego się spodziewać po artykule u mnie, ale tych, którzy być może nie wiedzą, czuję się w obowiązku uprzedzić, że to nie będzie recenzja sensu stricto. Nie fotografowałem ściany, żeby sprawdzać winietę, nie porównywałem szumu na zdjęciach zrobionych przy różnej czułości oraz nie przybliżałem zdjęć
![](/content/images/size/w1384/2023/02/20180803.18.14.39-5D4A6583..jpg)
Fujifilm Instax
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2017” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Instaxy, czyli współczesne aparaty do fotografii natychmiastowej zna chyba każdy, kto choć trochę interesuje się fotografią. Jakiś czas temu kupiłem dwa – nazwijmy to – służbowo, poszerzając zakres swojej oferty. Ku mojemu zaskoczeniu (bo w