akcesoria fotograficzne
![](/content/images/size/w1384/2023/06/20230609.17.25.40.jpg)
mały update, 2023.06
Tekst podobnej kategorii pojawił się tu już wcześniej; nie znajdziecie tu może żadnych solidnych konkretów, ale żeby nie zostawać Was z ciszą ze swojej strony, zdecydowałem się podzielić z Wami kilkoma wrażeniami i przemyśleniami z ostatnich tygodni. Niektóre z poniższych akapitów znajdą się pewnie w przyszłości w innych, bardziej dogłębnych
![](/content/images/size/w1384/2022/08/20181127.11.00.46.jpg)
Peak Design Tech Pouch
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2018” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy w jednym z „à propos piątku” wspominałem o nowej linii produktów marki Peak Design — Travel Line — bardziej niż duży plecak zainteresowała mnie wówczas „sakiewka na okołotechnologiczne gadżety”. Taki organizer na te wszystkie
![](/content/images/size/w1384/2023/03/20180603.09.04.36-5D4_7629..jpg)
WD My Passport Wireless Pro
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej jako „cudawianki 2018” — klikając w ten link, możesz zobaczyć całość. Gdy pierwszy raz usłyszałem o tym dysku, pomyślałem, że mogłaby to być ciekawa opcja jako zewnętrzny napęd do iPada, pozwalający na selekcję zdjęć z poziomu tabletu właśnie, także w podróży. Niestety, szybkie sprawdzenie
![](/content/images/size/w1384/2022/08/20151208.11.54.33.jpg)
PFixer Minimal
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej kiedyś jako „cudawianki 2016” — klikając w ten link możesz zobaczyć całość. To jest bardzo specyficzny produkt. Gdy rozważałem czy w ogóle warto napisać tu o nim cokolwiek, zacząłem zastanawiać się jaka część czytelników Fabryki Pikseli jest fotografami, jaka część fotografów czytających Fabrykę Pikseli
![](/content/images/size/w1384/2022/08/20160917.09.40.14.jpg)
Rebel East
Poniższy artykuł jest fragmentem większej całości, opublikowanej kiedyś jako „cudawianki 2016” — klikając w ten link możesz zobaczyć całość. Nie pamiętam już od jak dawna pracuję dwoma aparatami jednocześnie podczas reportażu ślubnego. Biorąc pod uwagę fakt, że używam wyłącznie stałoogniskowych obiektywów nie ma w tym nic dziwnego, a i jest to